Dzień dobry, mam pytanie dotyczące plastrów Evra. Rozpoczęłam stosowanie antykoncepcji (pierwszy raz w życiu). Nakleiłam pierwszy plaster zgodnie z poleceniem lekarza w 1 dniu miesiączki (1 dzień cyklu). Miesiączka rozpoczęła się 23.07 około godziny 15, nakleiłam plaster na ręce w okolicy tricepsa w tym samym dniu o godzinie 23. Następnego dnia tj. 24.07 odczuwałam duży ból całej ręki po stronie gdzie nakleiłam plaster. Nie wiedziałam, czy może to być od plastra, czy może akurat źle spałam, ale gdy ból nie mijał kilka godzin to około 13/14 (24.07) odkleiłam plaster i nakleiłam nowy w tym samym dniu o godzinie 20 więc minęło około 7 h przerwy od noszenia plastra. Tym razem nowy plaster w innym miejscu (pośladek) i jest ok. Jest to dla mnie nowe i zastanawiam się po:
1) Czy dniem zmiany plastra czyli naklejenie drugiego liczyć od 23.07 czyli musiałabym wymienić go dziś 30.07, czy liczyć od naklejenia kolejnego następnego dnia czyli od 24.07 i wymieniam 31.07 jeśli się nie mylę.
2) Czy antykoncepcja została przerwana? Nie wiem jak to odbierać ze względu na to że wymieniłam plaster na samym początku cyklu i kilka godzin po naklejeniu pierwszego plastra a mój organizm nie jest "przyzwyczajony" do antykoncepcji, więc zastanawiam się czy jestem chroniona. Z jednej strony zaczęłam stosować w pierwszym dniu cyklu, lecz z drugiej przerwałam na kilka godzin i obawiam się czy to działa czy nie, bo słyszałam, że jeśli zacznie się po 1 dniu cyklu to trzeba odczekać tydzień na ochronę. Moja miesiączka zawsze była regularna (ewentualne przesunięcie o 2/3 dni czasem lub w trakcie wyjazdów) trwała 6 dni, gdzie ten ostatni dzień to było bardziej plamienie. Aktualnie trwa dzień 8 i jeszcze mam krwawienie i nie jest to na zasadzie lekkiego plamienia jak zwykle tzn. jest to bardzo lekkie krwawienie, lecz nie tak małe jakby zwykle było w tym dniu, występują również skrzepy, czasami większe, ale nie cały czas. Samopoczucie jest dobre.
3) Ostatnie pytanie, czy jeśli plaster się trochę marszczy i dziś się lekko zagiął w jednym miejscu ale nie odkleja się i dobrze się trzyma (ewentualnie boki minimalnie i lekko pobrudzone krawędzie ale to od kleju) to czy jest to ok?
Pierwsze zdjęcie jest z przedwczoraj wczoraj, a większe zagięcie które widnieje na drugim zdjęciu dopiero dziś w nocy.