Dzień dobry! Mam 41 lat. W wieku 29 lat przeprowadzono operację - doszło do pęknięcia torbieli prawego jajnika z krwawieniem wewnętrznym. Jajnik został uratowany, a nie usunięty. Aby zapobiec pojawianiu się nowych torbieli, lekarze cały czas próbowali przestawić je na hormony, ale bałem się ich jak ognia i nie odważyłem się. Wszystko się udało - nie było już torbieli. W zeszłym roku rozpoczęła się bardzo bolesna owulacja. Lekarz przepisał claire. Na trzecim opakowaniu zaczęło krwawić, USG wykazało normę - nie ma owulacji, nie ma torbieli. Po 5 miesiącach od przyjęcia zaczął się ponownie rozmazywać. Zaczął go boleć i boleć w dolnej części brzucha, jajniki zdawały się coś ściskać, drgać. Wycofanie krwawienia było bardzo bolesne, po tabletkach przeciwbólowych. Zaczęłam brać szóste opakowanie - i udać się do lekarza. I bingo - USG wykazało torbiel zarówno lewego, jak i prawego jajnika, a torbiel pojawiła się również w lewym gruczole sutkowym. Lekarz zalecił mi dokończenie opakowania clairy i przejście na Drovelis z jednoczesnym przyjmowaniem Starfolinu. Nie wiesz co zrobić, przerzucić się na Drovelis czy całkowicie zrezygnować z koksów?