[owsiki w moczu]
Dzień dobry,
mimo, że mam 23 lata to w ten wtorek (10.06) zaobserwowałam u siebie owsiki (jeden robaczek w okolicy odbytu). Podejrzewam, że złapałam je w szkole językowej przy pracy z przedszkolakami. Tego samego dnia przyjęłam lek pyrantelum (3 tabletki zgodnie z moją wagą). Od dłuższego czasu męczyła mnie nawracająca infekcja pęcherza. Teraz zaczynam podejrzewać, że przyczyną mogły być owsiki - niepokoi mnie szczególnie fakt, że po przyjęciu parantelum niektóre owsiki pływają w moczu. Poza tym staram się wypróżniać regularnie - nadal widzę martwe owsiki w kale. Po rozpoczęciu kuracji wyprałam pościel, ręczniki. Codziennie zmieniam bieliznę, czasami nawet parę razy dziennie. Wszystko piorę w 60/90 stopniach, posprzątałam również mieszkanie. Myję ręce paręnaście razy dziennie, biorę prysznic rano i wieczorem. Mój partner również przyjął pyrantelum dzień po mnie. Czy obecność owsików w moczu powinna mnie martwić? Czy pyrantelum również na nie zadziała, jeśli dostały się jakimś przypadkiem do cewki moczowej? Niepokoi mnie również, że po upływie pięciu dni nadal czuję delikatny świąd odbytu np. nocą. Czekam na termin drugiej dawki leku i nie wiem czy zgłosić się do lekarza lub zrobić jakieś badania. Proszę o radę i rozwianie moich wątpliwości.