Niedawno zaczęłam moją przygodę z antykoncepcją (przyjmuję tabletki antykoncepcyjne od około 9 miesięcy). Początkowo przyjmowałam Sylvie30, ale niestety bardzo wpływały one na mój nastrój, często miałam huśtawkę nastrojów, a czasem miałam plamienia, które trwały ponad tydzień i kończyły się po miesiączce. Zmieniłam po 5 miesiącach na tabletki Qlaira. Biorę teraz już czwartą paczkę. Odkąd je biorę nie jestem już taka emocjonalna, ale mam częste plamienia, zazwyczaj co blister w 2 albo 3 tygodniu brania tabletek antykoncepcyjntch i ciągną się te plamienia aż po miesiączkę co jest strasznie uciążliwe tym bardziej zaczynając dopiero życie seksualne. Byłam u ginekologa, Pani powiedziała bym zrobiła badania na tarczycę, bo to może być związane z częstym i długotrwałym plamieniem. Tak więc zrobiłam, badania wykazały, że mam zdrową tarczycę. Dzisiaj ponownie zaczęły się plamienia i bóle w podbrzuszu. Mieszkam obecnie w Irlandii, do ginekologa czeka się tutaj minimum 2 miesiące, a w Polsce będę dopiero na Nowy Rok by pójść do ginekologa. Chciałabym wiedzieć czy mogłabym teraz odstawić tabletki (jestem na dniu 11 blistra Qlaira) zrobić przerwę aż do następnego miesiąca i zacząć przyjmować inne tabletki antykoncepcyjne, które zaproponował lekarz w irlandii, z 7 dniowym odstawieniem, którego brakuje u Qlairy? Czy co mogłabym zrobić w tej sytuacji?