Dobry wieczór, biorę ryeqo od 13 grudnia (zrobiłam histeroskopię...

Dobry wieczór, biorę ryeqo od 13 grudnia (miałam histeroskopię 15 listopada, ale nie mogli usunąć całego mięśniaka, więc nadal krwawiłam)
W tygodniu Bożego Narodzenia wydawało się, że to działa i nie miałam już krwawienia, od 2 stycznia zaczęły się znowu i to dwa poranki wydają się bardziej obfite z równymi skrzepami. Ginekolog powiedział mi, że to może się zdarzyć.... To prawda? Czy zatamuję krwawienie? Dlaczego zacząłem od nowa???? Muszę brać pigułkę do marca, a potem znowu być operowany