2 lata temu miałam infekcje grzybicza, która została wyleczona (wymaz tak wykazał). Niestety, od tamtej pory mam problem z zapachem miejsc intymnych, który jest po prostu wstrętny. Jestem również nosicielką paciorkowca, w wymazie znaleziono pojedyncze kolonie. Dodam, że grzybicę leczyłam kuracja fluconazolem 6 miesięcy doustnie. Byłam kilkakrotnie u ginekologa, ale nie otrzymałam żadnej porady. Jestem wyleczona, ale zapach jest nie do zniesienia...
* pole wymagane
* pole wymagane
Sugerowane produkty
Wspomaga odbudowę i utrzymanie prawidłowej flory w trakcie i po antybiotykoterapii, w przypadku biegunki lub podróży ze zmianą strefy klimatycznej.
Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia.
Olga Sierpniowska Farmaceutka
2 lata temu
Zapach z okolic intymnych jest sprawą dosyć indywidualną - chociażby ze względu na zawartość feromonów, wydzielinę gruczołów potowych czy nawyki higieniczne (zarówno brak higieny, jak i jej nadmiar mogą być niekorzystne). Jednak nawet zdrowa wagina nie jest całkowicie bezwonna. Prawidłowa wydzielina pochwy ma kwaśny odczyn z odpowiednią ilością pałeczek kwasu mlekowego (Lactobacillus) - "zdrowy" zapach pochwy jest więc określany jako "kwaśno-mleczny", przy czym jego charakter powinien być "neutralny", "łagodny".
Takie informacje mogę przekazać z farmaceutycznego punktu widzenia ze wskazaniem, że warto dbać o prawidłową mikroflorę pochwy na przykład z wykorzystaniem probiotyków ginekologicznych:
https://www.gdziepolek.pl/kategorie/probiotyki-ginekologiczne
Natomiast bezpośredniej przyczyny zapachu, który w Pani odczuciu jest "nie do zniesienia" należy poszukiwać we współpracy z ginekologiem. Załączam odpowiedzi na podobne pytania, w których znajdzie Pani więcej informacji: