Parakodyna. Kaszel był bezproduktywny, drażniący aż do ostrego bólu...

Parakodyna. Kaszel był bezproduktywny, drażniący do tego stopnia, że powodował ostry ból w gardle i górnych drogach oddechowych, rano przez dwie godziny zniknęły makroty z nosa i gardła o pomarańczowo-zielonym kolorze. Lekarz przepisał parakodynę, od razu nie powodowała bólu, gdy kaszel i kaszel stawały się znacznie mniejsze. Zgodnie z opisem leku, substancja ta jest podobna do narkotyków, uzależnia, więc nie można jej przyjmować dłużej niż trzy dni. Ja osobiście mam efekt uboczny - zaparcia. Kiedy zacząłem brać, przestałem chodzić i nie ma parć, nie ma napięcia w brzuchu, w ogóle nic. Nie ma też apetytu, podobno z powodu zaparć, chociaż nadal jadłem 2 razy dziennie. Czwarty dzień jest taki. Dziś nie będę już brał tego leku, zobaczę, co się stanie. Pewnie zrobię lewatywę, nie chcę się truć od środka własnym kałem. Nadal jest kaszel, ale nie tak silny, dziś jest szósty dzień od jego rozpoczęcia, głos jest zachrypnięty, ropny macrota. Wniosek: parakodyna nie leczy, ale łagodzi stan !! Musisz być leczony ziołami równolegle, parzyć herbaty.