Mam refluks żołądkowo-przełykowy i nadżerki w przełyku, które mus...

Mam refluks żołądkowo-przełykowy i nadżerki w przełyku, które muszę wyleczyć. Lekarz w tym celu zalecił mi brać Dexilant 60mg wtedy gdy wystąpi zgaga. Pierwsze opakowanie (28 tabletek) wystarczyło mi na 93 dni (średnio tabletkę brałem co 3 dni i 7 godzin). Kontynuowałem przyjmowanie Dexilantu w tej samej formie i średnia co ile występuje zgaga jest taka sama. Dotychczas wziąłem 28+10 tabletek.

Zastanawiam się jednak czy taka forma przyjmowania Dexilantu (wtedy gdy wystąpi zgaga) jest prawidłowa, czy może powinienem brać go systematycznie.

Jednocześnie nie wiem, czy mam nadkwasotę czy niedokwasotę. Dzisiaj miałem lekką zgagę i uznałem, że spróbuję wypić pół szklanki wody po kiszonych ogórkach, bo jeśli się pogorszy to i tak wezmę tabletkę. Na razie wydaje się, że zgaga ustąpiła (po soku odbija mi się, ale nie z treścią). Zastanawiam się czy jeśli będzie mi lepiej, to czy mogę kontynuować picie soków z kiszonych ogórków/kapusty i odstawić Dexilant?

Ile w ogóle czasu powinienem brać Dexilant z moją formą przyjmowania leku (lub może ta metoda jest całkiem nieskuteczna) aby wyleczyć nadżerki?

Planuję zapisać się na pH-metrię i manometrię. Czy przed nimi powinienem odstawić Dexilant aby przywrócić naturalne działanie żołądka? Jeśli tak, to ile czasu wcześniej?

Pozdrawiam