Witam, brałam lek Diane-35, nie miałam jak pójść od razu do ginekologa na zmianę Atywia Daily więc po plamieniu z odstawienia nie brałam żadnych tabletek przez 5 dni bo ich nie miałam więc zaczęłam je dopiero brać po wizycie u ginekologa czyli 9 dniu cyklu. W tym czasie odbył się stosunek kilka razy bez zabezpieczenia. Domyślam się że ochrona nie została zachowana, ale zrobiłam test ciążowy jakoś 10 dni po zapłodnieniu i wyszedł negatywny, więc czekałam do krwawienia które nastąpiło w 3 dniu brania tabletek placebo (atywia daily), jeszcze tego samego dnia zrobiłam test dla pewności czy to może nie jest plamienie implantacyjne ale test wyszedł również negatywny. Dzis mija drugi dzień krwawienia które jest znikome, tylko jedna plama bardzo mała, a dzień wcześniej było trochę więcej lecz nie tak jak dotychczas. Czy to mi daje powód do zmartwienia że jednak mogę być w ciąży? Czy to jest normalne że takie krwawienie przy zmianie tabletek występuje? A może jest za wcześnie jeszcze żeby poziom beta HCg był na tyle wysoki aby wykryć ciążę (z tego co wynika to byłby 4 tydzień).